W 1978 roku, mało znany zespół Bajm, wystąpił z koncertem w ramach Dni Krośniewic.
Niemalże prosto z Krośniewic zespół pojechał na festiwal w Opolu, gdzie w Debiutach zajął II miejsce piosenką "Piechotą do lata"
niedziela, 21 grudnia 2014
piątek, 19 grudnia 2014
Krośniewianka - RTS Widzew 0:13
![]() |
vlepka krośniewickich kibiców Widzewa |
Wielki Widzew grał w Krośniewicach.
Nie był to drugi skład, rezerwy czy juniorzy, ale największe gwiazdy tamtego okresu. Nazwiska Włodzimierza Smolarka czy Dariusza Dziekanowskiego, są znane nie tylko fanom futbolu. A m.in ich mogliśmy oglądać na krośniewickiej murawie.
A działo się to w środę 18 lipca 1984 roku o godzinie 17 na boisku Krośniewianki, przy udziale 4 tysięcy widzów.
Wynik 13:0 dla Widzewa odzwierciedla przebieg spotkania.
Po 3 bramki Krośniewiance strzelili : Smolarek, Wraga, Dziekanowski. Po jednym trafieniu dołożyli: Dziuba, Wijas, Myśliński, Wójcicki.
![]() |
Dziennik Łódzki |
![]() |
Głos Robotniczy |
niedziela, 14 grudnia 2014
sobota, 13 grudnia 2014
Julian Brun - krośniewickie korzenie komunisty
Julian Brun (1886-1942) - działacz lewicowy i komunistyczny, polski i radziecki dziennikarz, publicysta.
Julian Brun był synem Teodora Bruna, właściciela fabryki tytoniu i Celiny z Kaufmanów z Krośniewic. W rodzinie Bruna żywe były sentymenty patriotyczne, gdyż jego dziadek Julian Kaufman z Krośniewic należał do organizatorów powstania styczniowego w Krośniewicach. Dziadek po upadku powstania był aresztowany i wraz z żoną więziony przez Rosjan w warszawskiej Cytadeli.
Zatem matka Juliana kultywowała tradycje rodzinne i wpajała je swoim dzieciom. W domu rodziców Bruna w Warszawie tradycje powstańcze (ze strony matki) zaczęły się szybko mieszać z działalnością społeczno - polityczną (aktywność antycarska) Juliana.
Julian Brun jest autorem rozprawy literackiej "Stefana Żeromskiego tragedia pomyłek", która stała się swego rodzaju literackim manifestem "polskich" komunistów. Brun dążył do pozbawienia Polski niepodległości i wcielenia jej do sowieckiego imperium.
Jego wujem był Mieczysław Kaufman z Krośniewic.
źródło : M. Gmurczyk - Wrońska "Julian Brun - Krytyczny szkic do portretu komunisty";
Tadeusz M. Płużański / Gazeta Polska Codziennie - "Brun przeciw Polsce"
Julian Brun był synem Teodora Bruna, właściciela fabryki tytoniu i Celiny z Kaufmanów z Krośniewic. W rodzinie Bruna żywe były sentymenty patriotyczne, gdyż jego dziadek Julian Kaufman z Krośniewic należał do organizatorów powstania styczniowego w Krośniewicach. Dziadek po upadku powstania był aresztowany i wraz z żoną więziony przez Rosjan w warszawskiej Cytadeli.
Zatem matka Juliana kultywowała tradycje rodzinne i wpajała je swoim dzieciom. W domu rodziców Bruna w Warszawie tradycje powstańcze (ze strony matki) zaczęły się szybko mieszać z działalnością społeczno - polityczną (aktywność antycarska) Juliana.
Julian Brun jest autorem rozprawy literackiej "Stefana Żeromskiego tragedia pomyłek", która stała się swego rodzaju literackim manifestem "polskich" komunistów. Brun dążył do pozbawienia Polski niepodległości i wcielenia jej do sowieckiego imperium.
Jego wujem był Mieczysław Kaufman z Krośniewic.
źródło : M. Gmurczyk - Wrońska "Julian Brun - Krytyczny szkic do portretu komunisty";
Tadeusz M. Płużański / Gazeta Polska Codziennie - "Brun przeciw Polsce"
piątek, 12 grudnia 2014
Pamiątki z przeszłości
Pozostałość po Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Dotychczas zachowane hasło na budynku przy ul.Kolejowej : Wykonawstwem planu walczymy o pokój.
Bahnbetriebswerk - parowozownia.
Poniemiecki napis, współczesny widok od ulicy Poznańskiej.
Zakaz fotografowania, to częsty widok w okresie PRL.
W tym przypadku dotyczy(ł) on obiektów kolejowych w Krośniewicach.
środa, 10 grudnia 2014
Ciuchcią przez Polskę
Informator o wąskotorowych kolejach turystycznych wydany w 2000 roku. W książce przedstawiono istniejące koleje wąskotorowe, zamieszczono ich adresy, mapy oraz historię.
Nie zabrakło w tej publikacji Kujawskich Kolei Wąskotorowych, których opis zatytułowano "Kujawski kolos".
A w nim m.in.:
"Dość łatwo turysta może poznać kolej krośniewicką, gdyż ta jako jedyna z niewielu "pekapowskich" wąskotorówek uruchamia pociągi planowe. Kursują z Krośniewic do Krzewia (5 km), Ostrów (9 km) i Cett (21 km). Osobliwością tej kolei są pociągi z burakami cukrowymi zestawiane z wąskotorowych wagonów towarowych. W czasie kampanii jeżdżą takie do cukrowni "Dobre", która jako ostatnia na Kujawach korzysta z usług PKP".
Ciuchcią przez Polskę
2000 r.
sobota, 6 grudnia 2014
Zdzisław Arentowicz - patron biblioteki
![]() |
Zdzisław Arentowicz |
Zdzisław Walenty Arentowicz ( 1890 - 1956 ) urodzony w Krośniewicach poeta, prozaik, wybitny regionalista ziemi kujawskiej.
Zasłużony dla Włocławka, gdzie jest patronem Biblioteki Publicznej.
W metrykach krośniewickich umieściłem akt urodzenia Zdzisława Arentowicza (zobacz)
Więcej o nim, można się dowiedzieć z poniższego materiału filmowego telewizji informacyjnej z Włocławka.
środa, 3 grudnia 2014
poniedziałek, 1 grudnia 2014
Atlas wąskotorówek
W tej publikacji znajdujemy podstawowe informacje o Krośniewickiej Kolei Dojazdowej.
Wśród omawianego taboru nie zabrakło wagonu Mbxd1 - 1Mw.
Paweł Korcz
Atlas wąskotorówek
2006
piątek, 28 listopada 2014
"Kochajmy wąskotorówki.."
"Kochajmy wąskotorówki ... bo z każdym rokiem jest ich coraz mniej."
Autor tekstu opisuje swoją podróż po wąskim torze w 1983 roku. "Wczesnym rankiem stanąłem na małej stacyjce kolei wąskotorowej w Ozorkowie. Pierwszy etap podróży, który mam zamiar tutaj zrelacjonować, kończy się w Krośniewicach. Kilka minut przed planowanym odjazdem od strony północnej przytoczył się miniaturowy skład - obficie dymiąca lokomotywa oraz dwa wagony."
Dalej autor opisuje swoje wrażenia z dwugodzinnej podróży z Ozorkowa do Krośniewic (44 km). Zwraca uwagę, że Kujawska Kolei Dojazdowa w 1982 roku przewiozła ponad 882 tys. ludzi.
Po dotarciu do Krośniewic, następnym celem podróży jest miejscowość Dobre Aleksandrowskie. "Okazuje się, że ten odcinek przyjdzie mi pokonać pojazdem stanowiącym skrzyżowanie wagonu z samochodem. Jest to własna konstrukcja krośniewickich mechaników. Gdy zaczęło brakować parowozów, postanowiono w jeden z wagonów wmontować silnik od samochodu "Star" i w ten sposób powstała "Łajka". Taką wersję wydarzeń opisuje w swojej relacji R.Perczak. Po dotarciu do Boniewa przesiadka i dalej w drogę. "Siedem wagonów towarowych i jeden osobowy. Te proporcje najlepiej świadczą co w transporcie wąskotorowym najbardziej się liczy."
Kończąc swoją podróż, autor podsumowuje : "Obserwując za szybą wyprzedzające nas auta zastanawiam się nad sensem istnienia kolejek. Pewnie tak się myśli w Ministerstwie Komunikacji i Łączności. Gdy jednak słucha się tych ludzi, tutaj w wagonie wśród smrodu spalin i kurzu, wśród tych zniszczonych siedzeń i poobijanych ścian, można zrozumieć, że jest coś co każe to wszystko jeszcze remontować i wysyłać na trasę. Chociaż, jak mi mówiono, jest to często jazda na "słowo honoru"."
R. Perczak, Dziennik Łódzki 1983
więcej o krośniewickiej kolejce w kategorii kolej wąskotorowa
Autor tekstu opisuje swoją podróż po wąskim torze w 1983 roku. "Wczesnym rankiem stanąłem na małej stacyjce kolei wąskotorowej w Ozorkowie. Pierwszy etap podróży, który mam zamiar tutaj zrelacjonować, kończy się w Krośniewicach. Kilka minut przed planowanym odjazdem od strony północnej przytoczył się miniaturowy skład - obficie dymiąca lokomotywa oraz dwa wagony."
Dalej autor opisuje swoje wrażenia z dwugodzinnej podróży z Ozorkowa do Krośniewic (44 km). Zwraca uwagę, że Kujawska Kolei Dojazdowa w 1982 roku przewiozła ponad 882 tys. ludzi.
Po dotarciu do Krośniewic, następnym celem podróży jest miejscowość Dobre Aleksandrowskie. "Okazuje się, że ten odcinek przyjdzie mi pokonać pojazdem stanowiącym skrzyżowanie wagonu z samochodem. Jest to własna konstrukcja krośniewickich mechaników. Gdy zaczęło brakować parowozów, postanowiono w jeden z wagonów wmontować silnik od samochodu "Star" i w ten sposób powstała "Łajka". Taką wersję wydarzeń opisuje w swojej relacji R.Perczak. Po dotarciu do Boniewa przesiadka i dalej w drogę. "Siedem wagonów towarowych i jeden osobowy. Te proporcje najlepiej świadczą co w transporcie wąskotorowym najbardziej się liczy."
Kończąc swoją podróż, autor podsumowuje : "Obserwując za szybą wyprzedzające nas auta zastanawiam się nad sensem istnienia kolejek. Pewnie tak się myśli w Ministerstwie Komunikacji i Łączności. Gdy jednak słucha się tych ludzi, tutaj w wagonie wśród smrodu spalin i kurzu, wśród tych zniszczonych siedzeń i poobijanych ścian, można zrozumieć, że jest coś co każe to wszystko jeszcze remontować i wysyłać na trasę. Chociaż, jak mi mówiono, jest to często jazda na "słowo honoru"."
R. Perczak, Dziennik Łódzki 1983
więcej o krośniewickiej kolejce w kategorii kolej wąskotorowa
sobota, 22 listopada 2014
Dr Mieczysław Kaufman
![]() |
ul. M. Kaufmana w Łodzi (źródło:wikipedia) |
Mieczysław Kaufman (1864 - 1916) urodzony w Krośniewicach, lekarz ginekolog, łódzki działacz społeczny.
Był synem Juliana Kaufmana, krośniewickiego powstańca styczniowego, więźnia Cytadeli Warszawskiej.
Pracował w Żydowskim Szpitalu im. Poznańskich w Łodzi (obecnie szpital Sterlinga). Był autorem wielu prac naukowych m.in z zakresu ginekologii. Założył w Łodzi Stowarzyszenie Wolnomyślicieli. Współtworzył Muzeum Nauki i Sztuki oraz Towarzystwo Krzewienia Oświaty.
Jego imię nosi ulica przylegająca do cmentarza żydowskiego w Łodzi (patrz foto).
Jego siostrzeniec to znany polski i radziecki komunista Julian Brun.
piątek, 21 listopada 2014
Prywatny pomnik
![]() |
Najstarszy w Polsce pomnik poświęcony Księciu Poniatowskiemu |
Śmierć Księcia Józefa Poniatowskiego, jako pierwszy na ziemiach polskich, upamiętnił pomnikiem w Krośniewicach jego współpracownik - Rajmund Rembieliński.
W przypałacowym parku wystawił on w 1814 roku obelisk.
Poniżej prezentuję artykuł z 1979 roku o pomniku w Krośniewicach.
czytaj też Książe Pepi - ostatnia droga przez Krośniewice
sobota, 15 listopada 2014
"Kwitnące floksy" Hanna Muszyńska - Hoffmanowa
"Kwitnące floksy" to powieść opisująca losy rodzin Rzędzianów i Glogerów w XIX wieku.
Jedną z bohaterek powieści jest też kasztelanka wizka, dziedziczka krośniewicka Agnieszka Opacka. Na jej tle pojawia się też jej ojciec Chryzanty Opacki oraz mąż Rajmund Rembieliński.
W powieści nie znajdziemy informacji o Krośniewicach. Jedynie przy opisie kasztelana Opackiego pojawia się przeinaczona nazwa miasta :
"Gabriel Rafał Chryzanty Opacki, pan na Mężeninie, Złotoryi, Koźniewicach i innych dobrach, był fanatycznym zwolennikiem mrówczej pracy i dorabiania się fortuny od mizernego mieszka".
O ślubie Agnieszki z Rajmundem Rembielińskim :
"Swego czasu Agnusia Opacka swemu rodzicowi spłatała szpetnego psikusa. Kiedy trojga imion pan Gabriel Rafał Chryzanty Opacki planował związek co najmniej z księciem Radzwiłłem, (...) córeczka rozamorowała się w synu chorążego wizkiego. Owszem, młody Rajmund zapowiadał się na tęgiego jurystę, aliści pan na Mężeninie zrazu ani słyszeć nie chciał o zięciu gołowąsie i bez grzecznej intraty. Boć sekretarzowanie królowi jegomości Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu kasztelan Opacki - chyba nie bez kozery - uważał za profesję lokajską, niewiele lepszą od kamerdynerstwa (..) Przecież córka omotała ojca koło małego paluszka. Już od maleńkości kasztelanka wizka tak charakterną była, iż czego zamarzyła, zawsze dostać musiała. Więc kiedy pan kasztelan usłyszał spazmy jedynaczki, kiedy przypomniał sobie, że już król Stanisław August prorokował, ze w dziewczęciu tym łatwo rebeliować się mogą wszelkie żądze - dał ojcowskie placet."
Rozwód Agnieszki z Rajmundem Rembielińskim :
"Po paroletnich perypetiach proces w konsystorzu wreszcie końca dobiegał. Zrazu imć Rembieliński niby wtóry Katon trwał przy nierozerwalności małżeństwa. Jednak gdy mu pani Agnusia posuły tysięca mórg przyznała, rzymskie zasady jęły się chwiać w posadach. Teraz już negocjacje posuwały się raźno."
Małżeństwo Agnieszki z Józefem Bechonem :
"Bo wreszcie po latach już wcale nie młodziutka, bo ze stukniętą trzydziestką Agnieszka Opacka poznała wielką miłość swego życia. Spełniły się wreszcie sny kasztelanki o mężulku tycim, tyciuteńkim. Niby smolna szczapa zapłonęła ognistym afektem do imć Józefa Bechona, podpułkownika szaserów gwardii pieszej Księstwa Warszawskiego i adiutanta polowego jenerała Józefa Zajączka".
Testament i spadkobiercy z rodziny Rembielińskich :
"Swojego czasu imć Rajmund Rembieliński wyraził zgodę na zwrócenie wolności małżonce jedynie pod warunkiem, iż po ewentualnym bezdzietnym w drugim związku zgonie wszystek jej majątek powróci do rodziny Rembielińskich. Kasztelanka wizka już po same uszy rozamorowana w swym cher Beszonku twardy warunek przyjęła. Ale w testamencie wystrychnęła na dudka nie tyle imć Rembielińskiego, jako że pierwszy przed nią przeniósł się do wieczności, ile jego sukcesorów. Obwarowała bowiem swój testament tyloma kodycylami na rzecz krewniaków, przyjaciół i służby, że spadkobiercom nie pozostało nic innego jak rozparcelować Mężenin. Jeszcze raz kasztelanka wizka, choć zza grobu, błysnęła swoją szczodrością".
Hanna Muszyńska - Hoffmannowa
"Kwitnące floksy"
1971
Jedną z bohaterek powieści jest też kasztelanka wizka, dziedziczka krośniewicka Agnieszka Opacka. Na jej tle pojawia się też jej ojciec Chryzanty Opacki oraz mąż Rajmund Rembieliński.
W powieści nie znajdziemy informacji o Krośniewicach. Jedynie przy opisie kasztelana Opackiego pojawia się przeinaczona nazwa miasta :
"Gabriel Rafał Chryzanty Opacki, pan na Mężeninie, Złotoryi, Koźniewicach i innych dobrach, był fanatycznym zwolennikiem mrówczej pracy i dorabiania się fortuny od mizernego mieszka".
O ślubie Agnieszki z Rajmundem Rembielińskim :
"Swego czasu Agnusia Opacka swemu rodzicowi spłatała szpetnego psikusa. Kiedy trojga imion pan Gabriel Rafał Chryzanty Opacki planował związek co najmniej z księciem Radzwiłłem, (...) córeczka rozamorowała się w synu chorążego wizkiego. Owszem, młody Rajmund zapowiadał się na tęgiego jurystę, aliści pan na Mężeninie zrazu ani słyszeć nie chciał o zięciu gołowąsie i bez grzecznej intraty. Boć sekretarzowanie królowi jegomości Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu kasztelan Opacki - chyba nie bez kozery - uważał za profesję lokajską, niewiele lepszą od kamerdynerstwa (..) Przecież córka omotała ojca koło małego paluszka. Już od maleńkości kasztelanka wizka tak charakterną była, iż czego zamarzyła, zawsze dostać musiała. Więc kiedy pan kasztelan usłyszał spazmy jedynaczki, kiedy przypomniał sobie, że już król Stanisław August prorokował, ze w dziewczęciu tym łatwo rebeliować się mogą wszelkie żądze - dał ojcowskie placet."
Rozwód Agnieszki z Rajmundem Rembielińskim :
"Po paroletnich perypetiach proces w konsystorzu wreszcie końca dobiegał. Zrazu imć Rembieliński niby wtóry Katon trwał przy nierozerwalności małżeństwa. Jednak gdy mu pani Agnusia posuły tysięca mórg przyznała, rzymskie zasady jęły się chwiać w posadach. Teraz już negocjacje posuwały się raźno."
Małżeństwo Agnieszki z Józefem Bechonem :
"Bo wreszcie po latach już wcale nie młodziutka, bo ze stukniętą trzydziestką Agnieszka Opacka poznała wielką miłość swego życia. Spełniły się wreszcie sny kasztelanki o mężulku tycim, tyciuteńkim. Niby smolna szczapa zapłonęła ognistym afektem do imć Józefa Bechona, podpułkownika szaserów gwardii pieszej Księstwa Warszawskiego i adiutanta polowego jenerała Józefa Zajączka".
Testament i spadkobiercy z rodziny Rembielińskich :
"Swojego czasu imć Rajmund Rembieliński wyraził zgodę na zwrócenie wolności małżonce jedynie pod warunkiem, iż po ewentualnym bezdzietnym w drugim związku zgonie wszystek jej majątek powróci do rodziny Rembielińskich. Kasztelanka wizka już po same uszy rozamorowana w swym cher Beszonku twardy warunek przyjęła. Ale w testamencie wystrychnęła na dudka nie tyle imć Rembielińskiego, jako że pierwszy przed nią przeniósł się do wieczności, ile jego sukcesorów. Obwarowała bowiem swój testament tyloma kodycylami na rzecz krewniaków, przyjaciół i służby, że spadkobiercom nie pozostało nic innego jak rozparcelować Mężenin. Jeszcze raz kasztelanka wizka, choć zza grobu, błysnęła swoją szczodrością".
Hanna Muszyńska - Hoffmannowa
"Kwitnące floksy"
1971
wtorek, 11 listopada 2014
czwartek, 6 listopada 2014
wtorek, 4 listopada 2014
niedziela, 2 listopada 2014
Albert Fryderyk Anders - zarządca majątku Błonie
Albert Fryderyk Anders (1864 - 1942) - administrator i dzierżawca majątków ziemskich, ojciec m.in. gen. Władysława Andersa. Andersowie byli spolonizowaną rodziną pochodzenia niemieckiego, wyznania ewangelickiego. Albert poślubił Elżbietę Wilhelminę z Tauchertów z którą miał córkę i czterech synów. Na przełomie XIX/XX wieku pracował jako administrator majątku Błonie (obecnie Krośniewice). To tutaj urodzili się wszyscy synowie Alberta i Elżbiety Anders : Władysław (1892), Karol (1894), Jerzy (1896), Tadeusz (1902).
Albert Anders został pochowany wraz z żoną na warszawskim Cmentarzu Ewangelicko - Augsburskim.
Więcej o związkach Andersów z Krośniewicami znajdziesz w kategorii Generał Anders i jego rodzina
Albert Anders został pochowany wraz z żoną na warszawskim Cmentarzu Ewangelicko - Augsburskim.
Więcej o związkach Andersów z Krośniewicami znajdziesz w kategorii Generał Anders i jego rodzina
Metryka Jerzego Andersa
1 listopada 1896 roku w kościele ewangelicko-augsburskim w Chodczu, stawił się 33 letni zarządca majątku w Błoniu, Fryderyk Albert Anders.
Okazał syna urodzonego w Błoniu (obecnie Krośniewice) 8 września bieżącego roku z jego żony Wilhelminy Elżbiety z domu Tauchert, lat 28.
Dziecku temu na chrzcie świętym dokonanym 1 listopada 1896 roku w Chodczu, nadano imiona Jerzy Edward Anders.
sobota, 1 listopada 2014
piątek, 31 października 2014
Szkolna pocztówka
Pocztówka Gimnazjum w Krośniewicach wydana w 2013 roku.
Brak informacji o nakładzie, wydawcy, projektancie.
Pocztówka prezentuje Rembielińskich, którzy są patronami gimnazjum oraz fotografię : szkoły, pałacu, pomnika, muzeum oraz kościoła.
sobota, 25 października 2014
Szymon Trojanowski
![]() |
Grób Sz.Trojanowskiego w Krośniewicach |
Szymon Trojanowski (05.10.1839 - 07.04.1930) - urodzony i zmarły w Krośniewicach podporucznik weteran, uczestnik powstania styczniowego, ojciec gen. Mieczysława Trojanowskiego.
W 1928 roku mianowany na podporucznika jako oficer Korpusu Uczestników Powstań Narodowych.
Szymon Trojanowski został pochowany na krośniewickim cmentarzu. Na zdjęciu przedstawiam jego grób.
czwartek, 23 października 2014
Oskar Kolberg
Oskar Kolberg (1814-1890) - polski etnograf, kompozytor, folklorysta. Dokumentował polską kulturę i sztukę ludową, tworząc dzieło niemające precedensu pod względem rozmiaru i charakteru. Rok 2014 został ogłoszony Rokiem Kolberga.
Oskar Kolberg w swoim dziele "Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i taniec" w tomie 22 "Łęczyckie" tak opisywał Krośniewice:
Krośniewice (dawniej Krásnowice) miasteczko nad strumieniem uchodzącym do Ochni; miało przywileje miejskie już w r. 1459. Zniszczyły je wojny szwedzkie.
W tym dziele możemy również odnaleźć
Pieśń weselna z Krośniewic
Nie będzies Marychna
w tym wianecku chodzić;
mogłaś-ci Marychna
nie dać siebe zwodzić.
Nie będzies w nim chodzić,
boś go ty niegodna;
pasałaś ty woły
z tym Jasiniem do dnia,
Trza to było pasać,
ale wiedzieć jako,
trza było odganiać
od Jasia daleko.
Dy-ć ja odganiała
a seścioro piędzi, -
co ja się obejźrzę,
to on za mną pędzi.
Pieśń pasterska z Krośniewic
Oj dana dana – służyłem u pana,
oj dana dynie – pasałem mu świnie.
Oj dana dasa – pędziłem do lasa,
oj dana dyńkiem – usnąłem pod pieńkiem.
Oj dana dylcy – przylecieli wilcy,
oj dana dusom – porwali my kusą.
Oj dana dynie – pan rachuje świnie,
oj dana duje – a kusyj brakuje.
Oj dana data – a pan bierze bata,
oj dana deknę – przecie mu ucieknę.
Oj dana dyńca – ućknę do gościńca,
oj dana dować – tam bedą tańcować.
Oj dana dana – a z rana do pana,
oj dacy – po calutkij nocy.
Oj dana dosić – przyjdę go przeprosić,
oj dana durzyć – i będę my służyć.
środa, 22 października 2014
Park dawniej i dziś
Park oraz pałac Rembielińskich w Krośniewicach.
Z lewej strony fotografia pocztówkowa z przełomu XIX i XX wieku.
Z prawej strony fotografia własna z 2013 roku
piątek, 17 października 2014
sobota, 11 października 2014
Digno amicitiae

Grób rodziny Dunin - Borkowskich na warszawskich Powązkach, gdzie został pochowany Jerzy Dunin Borkowski. W grobowcu pochowani są także jego przodkowie, o których wspominałem w Genealogia Dunin Borkowskich. Przy okazji nadmienię, że jego matka została pochowana w Krośniewicach (patrz Zdzisława Dunin Borkowska).

Zastanawiam się, czy nie wymaga on renowacji ?
Może wszyscy "przyjaciele pana Jerzego" przeprowadziliby zbiórkę pieniędzy na renowację jego grobowca ? Przecież Jerzy Dunin Borkowski nie był tylko człowiekiem zasłużonym dla Krośniewic, ale dla całej Polski, przekazując swoje prywatne zbiory na rzecz państwa. A rozsypujący się grób wydaje się pozostawać w zapomnieniu.
piątek, 10 października 2014
Napad na pociąg
Notatka prasowa z 1926 roku o nieudanym napadzie na pociąg wąskotorowy relacji Krośniewice - Ostrowy
czwartek, 9 października 2014
niedziela, 5 października 2014
Medal
W 1983 roku Mennica Polska wydała okolicznościowy medal w nakładzie 300 sztuk. Awers przedstawia portret Jerzego Dunin Borkowskiego. Na rewersie został umieszczony napis : Utworzenie Muzeum im. Jerzego Dunin Borkowskiego w Krośniewicach, Oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie, 1978.
sobota, 27 września 2014
Dr Stanisław Zaborowski
![]() |
Stanisław Zaborowski |
Otrzymał najwyższe francuskie odznaczenie - Kawalera Legii Honorowej. Zmarł w 1939 roku i został pochowany w Krośniewicach (patrz nekrolog poniżej)
poniedziałek, 22 września 2014
Jubileusz 100 lecia
![]() |
Krośniewice 2014 |
Skoro nie było pieniędzy na te obchody a trzeba było coś zrobić, tak więc robiono. Z różnym skutkiem. I o ile wpisanie do obchodów "Turnieju tenisowego o złoty guzik kolejarza" oraz kolejnego rajdu rowerowego (litości !), mogę uznać za farsę, tak doceniam efekt pozostałych działań Muzeum oraz GCKSiR. Udało się zaangażować młodzież ze szkół podstawowych (głównie z Nowego) , zorganizowano konkursy, przedstawienie (wg autorskiego scenariusza Dyrektor GCKSiR), warsztaty (choć niektóre trochę odbiegały od tematyki obchodów). Ale większość z tych działań nie byłoby możliwe bez środków finansowych. A te udało się uzyskać Dyrektorowi i pracownikom Muzeum z Krośniewic. Dofinansowanie Łódzkiego Domu Kultury, pozwoliło zrealizować obchody na przyzwoitym poziomie.
Lecz wisienką na torcie (pozwolę sobie tak nazwać) była "Prezentacja taboru na stacji Krośniewice", która miała miejsce w miniony weekend (20-21 września). To był strzał w dziesiątkę o czym świadczyły tłumy mieszkańców tam przybyłych. Młode pokolenie miało okazję pierwszy raz w życiu zobaczyć tabor, jaki nadal stacjonuje w ich mieście. Starsi mieli okazję powspominać lata świetności. A wszyscy razem zastanawiali się, czemu ten skarb jest ukryty i niewykorzystywany.
Ten niewątpliwy sukces ludzi zaangażowanych w te obchody (pracowników Muzeum oraz GCKSiR) przy udziale pasjonatów krośniewickiej kolejki (TPKKD), niech będzie impulsem do dalszych działań. Przecież na takie wydarzenie nie trzeba czekać kolejnych stu lat. Prezentacja taboru oraz imprezy towarzyszące mogą być wspaniałym elementem uzupełniającym Święta Kolekcjonerów lub Dni Krośniewic. Wydarzeniem, które ściągnie do Krośniewic turystów. Przyjezdnych, którzy będą chcieli skorzystać z punktów gastronomicznych, zakupu pamiątek itp. a to są warunki do zarobku dla miasta i jego mieszkańców. Niech tylko "lokalni politycy" wyciągną ręce z kieszeni i zabiorą się do pracy.
piątek, 19 września 2014
Jerzy Edward Anders
![]() |
Jerzy Anders |
Zobacz więcej na temat związków Andersów z Krośniewicami : Generał Anders i jego rodzina
czwartek, 18 września 2014
Kolejarze z Krośniewic w latach 30
Fotografia krośniewickich kolejarzy przed budynkiem dworcowym w latach 30 XX wieku.
To m.in. ci kolejarze wybudowali w Krośniewicach, oddany w 1934, pierwszy w Polsce wąskotorowy wagon motorowy. Pisałem o tym w wątku Made in Krośniewice
sobota, 13 września 2014
czwartek, 11 września 2014
środa, 3 września 2014
niedziela, 31 sierpnia 2014
środa, 27 sierpnia 2014
Kora i Maanam
"Czuje się świetnie" to muzyczny, fabularyzowany dokument z 1983 roku o zespole Maanam. Od 00:43:01 ujęcia kręcone w Krośniewicach.
piątek, 22 sierpnia 2014
Rok 1914 : kolej w Krośniewicach
![]() |
oprac. W. Głazek |
O pierwszej linii kolejowej na ziemi krośniewickiej wspominałem w artykule Kolej cukrownicza . Natomiast w wątku Mątwy - Krośniewice - Stryków omawiałem doprowadzenie linii kolejowej do centrum miasta i stąd dalej do Strykowa. Zwracałem uwagę, że ustalenie dokładnej daty dotarcia do Krośniewic jest kwestią sporną, gdyż poszczególni autorzy podają różne dane. W moim artykule powoływałem się na ustalenia B.Pokropińskiego oraz J.Pawłowskiego. Tym razem przedstawiam opis budowy linii Mątwy - Krośniewice - Stryków na podstawie opublikowanego w latach 30 XX wieku artykułu ppłk. inż Wacława Głazka.
Naczelne Dowództwo Armii Niemieckiej, dnia 12.11.1914 roku, wydało rozkaz budowy linii kolejowej o rozpiętości 0,60 m w kierunku "Montwy - Stryków". Oczekiwano, że stację Krośniewice budowa osiągnie 23 listopada. W rzeczywistości, wobec niespodziewanych trudności, stację Krośniewice osiągnięto 6 grudnia 1914 roku (Dobre 18/11; Lubraniec 22/11; Dąbrowice 5/12; Krośniewice 6/12; Ozorków 21/12; Stryków 30/12).
"Dnia 6 grudnia 1914 roku osiągnięto Krośniewice i następnego dnia w południe nadeszły tu pierwsze pociągi. Zgodnie ze wskazaniem Naczelnego Dowództwa, dostarczyła kolejka do Krośniewic ogromne masy zaopatrzenia. Tu jednak nie starczało kolumn taborowych do odbioru i trzeba było znaczną część zapasów, aby nie tamować ruchu pociągów z materiałami do budowy, ułożyć wzdłuż torów."
Prawie 150 km linii kolejowej Mątwy - Stryków, wybudowano w ciągu 46 dni, choć planowano wybudować w ciągu 15 dni. Do budowy wykorzystano 1500 robotników, dzięki temu średnio budowano 3,2 km dziennie.
Wydaje mi się, że powyższe dane, opublikowane niespełna 20 lat od opisywanych wydarzeń, można uznać za najbardziej wiarygodne. Zatem uważam, że za datę dotarcia do Krośniewic kolejki wąskotorowej, powinniśmy przyjąć 6 grudnia 1914 roku, czyli datę zaprezentowaną przez W. Głazka.
niedziela, 17 sierpnia 2014
Jerzy Dunin - Borkowski
![]() |
Jerzy Dunin Borkowski |
Uczestnik Powstania Warszawskiego, ekonomista, ukończył SGH, po wojnie powrócił do Krośniewic. Farmaceuta (prowadził w Krośniewicach aptekę), kolekcjoner sztuki, twórca muzeum (jego imienia).
Nazywany jest Hetmanem Kolekcjonerów Polskich. Przez kilkadziesiąt lat zgromadził eksponaty z różnych dziedzin sztuki, archiwaliów, numizmatów, pamiątek po wybitnych Polakach. W 1978 roku swoją kolekcję przekazał narodowi. W Krośniewicach powstało muzeum, którego został dożywotnim kuratorem. Zmarł w 1992 roku i został pochowany na warszawskich Powązkach.
![]() |
Krośniewice 1909 : metryka Jerzego Dunin Borkowskiego |
Więcej o życiu pana Jerzego przeczytasz w kategorii postów : Jerzy Dunin Borkowski
niedziela, 10 sierpnia 2014
Władysław Anders - akt urodzenia
20 listopada 1892 roku w kościele ewangelicko - augsburskim w Chodczu, stawił się 29 letni zarządca majątku Błonie, Fryderyk Albert Anders. Okazał syna urodzonego w Błoniu (obecnie Krośniewice) 11 sierpnia 1892 roku z jego żony Wilhelminy Elżbiety z domu Tauchert, lat 25. Dziecku temu na chrzcie świętym dokonanym 20.11.1892 w Chodczu, nadano imiona Władysław Albert.
Więcej o związkach Generała i jego rodzeństwa z Krośniewicami przeczytasz w kategorii Generał Anders i jego rodzina
Więcej o związkach Generała i jego rodzeństwa z Krośniewicami przeczytasz w kategorii Generał Anders i jego rodzina
piątek, 8 sierpnia 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)