"Żywot Rajmónda Rembielińskiego" autorstwa Michała Chodźko, to wydana już w 1862 roku (czyli 21 lat po śmierci Rajmunda) biografia o tym wybitnym działaczu politycznym i gospodarczym a zarazem właścicielu Krośniewic.
W biografii autor przybliża nam działalność Rajmunda Rembielińskiego, jego służbę w administracji cywilnej i wojskowej Księstwa Warszawskiego oraz Królestwa Kongresowego.
Dowiadujemy się także o życiu prywatnym, związanym z Krośniewicami :
"Przez dwudziestoletnie prawie pożycie z żoną swoją Agnieszką z Opackich, Rajmónd Rembieliński jedną miał tylko córkę, która nie długo osierociła rodziców, zostawiając ślady w duszach ich, niezatartej boleści. W małżeństwach najlepiej dobranych są chwile ciężkie, których rozjaśnić nie są w stanie ci nawet którzy patrząc sobie w oczy, bez zarumienienia się wszystkie godziny razem przeżyte głośno wypowiedzieć mogą; a przecież czują oboje pełni wzajemnego szacunku, że dalej już razem iść nie mogą, i że trzeba się rozstać. Mówimy tutaj o małżeństwach bezdzietnych, bo w przeciwnym razie los dzieci, każe o własnym zapomnieć, i ze schylonemi, a często odwróconemi od siebie głowami, iść dalej, aż do końca. Nie tu miejsce rozprawiać o ważności istotnej ślubów wieczystych, nie jedna spójnia uprawniona w społeczeństwie stać musi do czasu, aż głos z góry idący, nie wskaże nowej drogi. Przyszło więc do rozwodu. W roku 1819 zawarł Rajmund Rembieliński powtórne śluby małżeńskie z młodą i piękną Antoniną Welz.
(...)piękna była jesień Rajmónda obok pięknej i dobrej żony, która jako zakład błogiej starości dwoma go obdarzyła synami, mającemi podeprzeć kiedyś niezdolne już do pracy ramiona znakomitego urzędnika.
(...) Pomieszkiwał raz w Krośniewicach w województwie mazowieckiem leżących, to znowu w Jedwabnem w miejscu swojego urodzenia w łomżyńskiem, to w Makowlanach pod Białymstokiem; wszędzie urządzając wzorowe gospodarstwo, i byt włościan poprawiając, o ile uścisk rządowy tego dozwalał; co było jego najmilszem zatrudnieniem.
(...)Kochał on ludzi i lubił towarzystwo, i zawsze dom jego był wzorem staropolskiej gościnności, i przyzwoitości towarzyskiej. W Krośniewicach i w Jedwabnem, odwiedzany bywał przez licznych gości, krewnych, przyjaciół i dawnych jego podwładnych; z których wielu żyjących jeszcze dzisiaj zachowali dla niego nie nadwyrężoną czasem, wdzięczność i przyjaźń.
W tym okresie żywota Rajmónda Rembielińskiego przedstawia się nam wdzięcznie obraz, na którym malują się dobitnie przymioty jego rodzinne i towarzyskie. Widziemy w domu jego obok młodej i pięknej żony często bawiącą pierwszą jego żonę Agnieszkę Kasztelankę Opacką; ta zacna pani po nieszczęśliwym pożyciu z drugim mężem swoim przemieszkuje chętnie w domu pierwszego, dzieci jego jak własne uważa, i którym później cały swój oddaje majątek. Wzór piękny i rzadki na świecie, odkrywający dowodnie zacne przymioty obu stron."
Pisownia oryginalna.
"Żywot Rajmónda Rembielińskiego"
Michał Chodźko
Paryż 1862