Krośniewice, wrzesień 1913 roku około godziny 20.
Żona właściciela majątku Krośniewice, pani Rembielińska usłyszała głośny krzyk a następnie dwa szybko następujące po sobie głośne strzały. Sądząc, że to stróże strzelają w ogrodzie na postrach dla złodziei pani Rembielińska posłała do ogrodu pokojówkę, w celu uprzedzenia stróżów, aby nie byli zbyt gorliwi. Powróciwszy z ogrodu, pokojówka powiadomiła panią Rembielińską, że stróże wcale nie strzelali i są oni na imieninach u kamerdynera. Wtem z oficyny, gdzie mieści się jadalnia dla służby, usłyszano krzyki. Pospieszono tam i oczom przybyłych przedstawił się okropny widok. Na korytarzu leżała bez oznak życia gospodyni dworska Emma Kuźnicka (37 lat). Została zamordowana dwoma wystrzałami. Prowadzi się energiczne śledztwo. Przypuszcza się, że zabił ją bandyta, który chciał się zagospodarować we dworze. Zabita Kuźnicka jest córką kasjera zabitego przed kilkunastu laty w pociągu pod Pniewem przez głośnych w swoim czasie bandytów Pawlaka i Wyrostkiewicza.
Źródło . Nowa Gazeta 1913