niedziela, 1 maja 2016

Kopalnie krośniewickie

W notatce zatytułowanej Odkrycie węgla, opisałem historię z końca XIX wieku o odkryciu węgla w Krośniewicach i okolicy. Fala entuzjazmu oraz wielkie plany jakie wiązano z tą inwestycją, dotychczas pozostawała mało znanym faktem z historii Krośniewic. 

Wielu okolicznych właścicieli ziemskich wiązało nadzieje z tymi poszukiwaniami. Przypomnę, że Konstanty Rembieliński miał już wybrane nazwy dla planowanych trzech swoich kopalń. Do poszukiwań zamówiono też specjalne świdry hydrauliczne aż z Düsseldorfu. Natomiast łódzcy fabrykanci snuli już plany, odnośnie budowy linii kolejowej z Łodzi do Krośniewic, celem dostarczania krośniewickiego węgla dla łódzkiego przemysłu.   

Cóż więc się stało, że nie oglądamy widoku szybów kopalnianych w Krośniewicach ?

Po pierwsze, węgiel znaleziony w trzech studniach wierconych na terenie dóbr Krośniewice, okazał się mniej wartościowy niż ten z Zagłębia Dąbrowskiego. W odkrytych pokładach, na głębokości 190 stóp, odkryto lignit, choć dobrego gatunku, to jednak nieopłacalny w wydobyciu. Znaleziony węgiel pochodził z oddzielnych gniazd węglowych a nie z rozległych pokładów. Natomiast gniazda rudy żelaza okazały się na poziomie takim samym, jak w pozostałych regionach kraju.

Po drugie, dalsze poszukiwania zawieszono z powodu procesu jaki zarząd dóbr Krośniewice prowadził z cukrownią Ostrowy. Wyjaśnienie co było powodem tego procesu, to już zadanie dla zawodowych lokalnych historyków. Być może w archiwach zachowały się dokumenty odnośnie tego kopalnianego sporu.

Nadzieje, jakie wiązano z poszukiwaniami węgla, miały odzwierciedlenie w relacjonowaniu tych poszukiwań w prasie warszawskiej i łódzkiej. Entuzjazm temu towarzyszący wynikał z nadziei na "przewrót" w wydobyciu węgla i rudy żelaza w kraju.