sobota, 16 listopada 2013

"Moje Krośniewice"

"Moje Krośniewice" to debiutancki tomik poezji Marka Piotrowskiego.
 Jest to zbiór wierszy i fraszek w których poeta opisuje Krośniewice takie, jakie zapamiętał i do jakich powraca. Tomik zawiera wiele tekstów okolicznościowych, rodzinnych, ale i utwór dedykowany "mojemu miastu" pt. "Przemiany krośniewickie".

Przemiany krośniewickie
mojemu miastu

Jest takie miasto, nie, nie Pomarzany,
nawet nie Ostrówki, Bzówki czy Nowe,
w którym to od dawna zachodzą przemiany,
z bardzo starego, na bardzo (poza)ŚWIATOWE.





To takie drobne mieszkańców niuanse,
czy ktoś pamięta "Miflex" czy "POM",
albo "Różę" co czasami złotą była,
którą często miewałem za dom ?

Chleb świeży piekły "GS-y".
W "Upominkach" kupiłem radio na raty.
Dzisiaj wytworne delikatesy,
lubię "Biedronek" urok piegowaty.

Kto dziś pamięta syreny na kolei ?
Puszczanie wianków w parku na stawach ?
Kto zbierał grzyby przy ciemnej alei
i tańczył do rana na parkowych zabawach ?

Mistrza Pietrzaka, kibica nie lada,
co z "Krośniewianki" wyciskał soki,
także Pana Jasia pominąć nie wypada,
który przy mistrzu stawiał pierwsze kroki.
Czy pamiętacie ?

Trochę prywaty ujawnić wypada,
przecież minęło prawie pół wieku.
Od dawnych wspomnień pęka szuflada,
jakaś nostalgia budzi się w człowieku.

Rzekę Miłonkę, jako miejski basen,
przepłynęliśmy któregoś lata,
lecz z prądem i trzeźwi (czasem),
choć nie byliśmy mistrzami świata.

Widokówki u Kazia na słomkowej macie,
koledzy, czy pamiętacie ?

Kto z was pamięta nasz ręczny magiel,
co markę "Wrangler" prasował w kanty ?
Dźwięk skrzypiec "Stokosa", jego łódź i żagle,
których miał chyba ze trzy warianty.

Kto nam dzisiaj odda nasze piękne lata,
i czas co płynie, a się nie powtarza?
Będziemy to wspominać aż do końca świata,
chyba, że zmienimy Burmistrza, na....Sekretarza.


Utwór wykorzystano za zgodą autora. 

Marek Piotrowski
Moje Krośniewice. Fraszki i wiersze
wyd. 2013

Polecam